III turnus - 29 lipca 2017

UWAGA RAPORTY!

Wczorajszego poranka nasz pluton złożony z weteranów odnalazł wreszcie długo wypatrywane schronienie. Po kilku dniach nieustannego marszu i przedzierania się przez nieznaną nam planetę, o obcej faunie i florze natknęliśmy się na niskich ludzi noszących pancerze wspomagane. Technologia ta jest praktycznie już nieznana ludzkości. W zamian za przeszkolenie moich żołnierzy oraz uzupełnienie zapasów zgodziliśmy się im pomóc. Ich głównym celem jest wydostanie resztek mieszkańców swojej kolonii z Volistad. Planety Śmierci. W tym celu musimy zdobyć wystarczającą ilość paliwa, znaleźć okręt, który pomieści wystarczającą ilość kolonistów oraz uciec z tego przeklętego miejsca.
Nasz atak na rafinerię supermutantów okazał się być sukcesem. Bombardowanie dokonane przez sprzymierzeńców wprowadziło panikę w szeregach wroga. Ze szkolenia wiem, że supermutanci to nadludzko silne istoty mierzące po 2,5 metra zdolne nosić broń ciężką, którą normalny człowiek zamontowałby na czołgu.

Teraz stoi przed nami nieoczekiwana przeszkoda. Naszą ucieczkę może powstrzymać zbuntowany brat Gammorin. Więc musimy go zabić i rozbić główne siły supermutantów w regionie. Resztki naszego plutonu to zaledwie 8 żołnierzy, którzy zostali rzuceni przez los w nieznane sobie strony.
Erpegowcy

Kolejny wspaniały dzień w Szkole Zwiadowców! Poranne rozgrywki między podkorpusami obudziły w nas ducha walki, który nie opuścił nas do końca dnia! Okazało się, że waleczność bardzo się nam przydała, ponieważ krainę Araluenu opanował chaos... Straż królewska zgubiła kody niezbędne władcy do prawidłowego zarządzania państwem. Wyruszyliśmy na poszukiwania. Wszak tylko najlepsi mogą opanować chaos dzięki swojej spostrzegawczości oraz dobrej pamięci... Dlatego też to zadanie przydzielono właśnie nam. Najlepiej z tym zadaniem poradził sobie podkorpus Walczących w Ciemnościach!

Wezwanie do sądu od Klary i Ani Dnia 29 lipca 2017 r prosimy o przybycie do sądu Mistrza Chochlika za -gra spokojny rok -obozowiska w lesie -gra jager -pustynia gra Prosimy o niezwłoczne przybycie do sądu najwyższego nr.106 Dziękujemy

Larp mistrzowski - Zew Wilka. Uczestnicy obozu larpowego wcielili się w postaci z jakuckiego plemienia, zamieszkującego nieprzyjazną tajgę. Na tych kilka godzin ich domem stała się wioska składająca się z pięciu szałasów oraz okolicznego lasu. Nie zabrakło szamańskich rytuałów, treningów wojowników, zwiadów, walki o swoją wioskę, ale też spokojnych chwil wspólnego śpiewania pieśni, czy zbierania drewna na opał. Młodzi szamani i wojownicy przeszli inicjację, a w wyborach wyłoniono nowego przywódcę. plemienia. Finalnie wioska nie ugięła się pod atakiem Ksogara – okrutnego wodza wrogiego plemienia, pokonała jego armię, choć walka była długa i trudna. Grę zakończyliśmy wspólnym ogniskiem i wesołym śpiewem „Zawsze bratu równy brat...”
Mistrzyni Emilia Kowalska / autorka larpa






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

V turnus - treningi umiejętności cd.

KONKURS!

II turnus - I to już koniec