DZIUPLA TROPICIELI PRZYGÓD

UWAGA RAPORTY! Zwiadowcy po raz kolejny podbili Jarosławiec! Nie obyło się bez pamiątek, słodkości i innych najbardziej niezbędnych wakacyjnych przedmiotów. Mistrzowie razem z larpowcami oraz wikingami urządzili nam niespodziankę i w mieście zorganizowali przemarsz w przebraniach! Oj, było kolorowo. Podczas wieczornego ogniska odbył się Krąg Honoru. Chociaż nasi reprezentanci nie zdobyli miejsc w półfinale, walczyli niezwykle dzielnie. Jesteśmy z nich bardzo dumni. Później pokaż talentów! Zaprezentowaliśmy taniec, śpiew oraz nasze umiejętności plastyczne. Pora spać! Jutro wycieczka do zamku! Dzień ten wyjątkowy bo kolorowy był. Kolory: różowy, niebieski, zielony i czerwony - królowały na głowach i w uśmiechach. Kolorowo było od talentów i pomysłów...Deszcz zmył kolory na głowach, lecz nie z naszych serc :) WIĘCEJ ZDJĘĆ KLIKNIJ: https://photos.app.goo.gl/g6o9JIjk0Xzi2kFk1

UWAGA RAPORTY! Wczorajszego poranka nasz pluton złożony z weteranów odnalazł wreszcie długo wypatrywane schronienie. Po kilku dniach nieustannego marszu i przedzierania się przez nieznaną nam planetę, o obcej faunie i florze natknęliśmy się na niskich ludzi noszących pancerze wspomagane. Technologia ta jest praktycznie już nieznana ludzkości. W zamian za przeszkolenie moich żołnierzy oraz uzupełnienie zapasów zgodziliśmy się im pomóc. Ich głównym celem jest wydostanie resztek mieszkańców swojej kolonii z Volistad. Planety Śmierci. W tym celu musimy zdobyć wystarczającą ilość paliwa, znaleźć okręt, który pomieści wystarczającą ilość kolonistów oraz uciec z tego przeklętego miejsca. Nasz atak na rafinerię supermutantów okazał się być sukcesem. Bombardowanie dokonane przez sprzymierzeńców wprowadziło panikę w szeregach wroga. Ze szkolenia wiem, że supermutanci to nadludzko silne istoty mierzące po 2,5 metra zdolne nosić broń ciężką, którą normalny człowiek zamontowałby na czołgu.

UWAGA RAPORTY! W ciągu ostatnich dwóch dni odbywał się konkurs Dziuplarpowy. Trzy zespoły larpowców tworzyły, a potem prowadziły swoje gry. Jako pierwszy wystartował larp o mieszkańcach afrykańskiej wioski, którzy muszą wybrać między zachowaniem swojej tradycji (do czego namawiał emisariusz UNESCO) , a nowoczesną technologią Zachodu (przywiezioną przez misjonarza, księdza Sylwestra). Finalnie plemię wybrało wodza gotowego na zmiany i postęp. Drugi larp o tytule "Czerwone Słońce" przeniósł n as na kilka godzin do komunistycznej Rosji, za czasów Stalina, gdzie ideologia i polityka mieszały się z problemami codzienności i rodzinnymi dramatami. Akcja rozgrywała się na uroczystym obiedzie w domu zamożnych Kotowów, podczas obchodzenia święta 1 maja. Trzecia gra opowiadała o Szkole Ninja, która działając na Kaszubach uczy wybitnych wojowników. Jednak muszą się oni zmierzyć z najstraszliwszym wrogiem - panią dyrektor, która wściekła za dewastację mienia szkoły, nie zamierza odpuśc

UWAGA RAPORTY! Kolejne zajęcia z łucznictwa pozwoliły nam poprawić naszą technikę strzelania. Później Pogoda Zwiadowcom nie sprzyja, ale dla nas chmury są niestraszne! Kąpiel w morzu i skakanie przez fale były fantastyczną przygodą! Później żarty się skończyły... Dostaliśmy kolejne rozkazy od króla. Rabusie ukradli cenne przedmioty z królewskiego skarbca. Droga usiana była zasadzkami... Musieliśmy wysilić nasze umysły, by zapamiętać bezpieczne przejścia. Podkorpus Wędrujących w Ciemnościach zdobył królewski artefakt. Wieczorem leśny mędrzec Uzdrowiciel, strażnik lasu, obrońca fauny i flory zaskoczył nas kolejną misją. Chciał sprawdzić naszą wiedzę i zwiadowcze umiejętności. Po wielu trudach tym razem zwyciężył podkorpus Leśne Artefakty! Uzdrowiciel, który obserwował nas przez cały dzień stwierdził, że jest z nas dumny... WIĘCEJ ZDJĘĆ KLIKNIJ:   https://photos.app.goo.gl/LZDB8OsW8qxxoVoo1

UWAGA RAPORTY Z DNIA! Środa: W czasie deszczu larpowcy się... nie nudzą! Zamiast tego poznają inne gry bez prądu - wzięli udział w arenie gier planszowych, przeżyli przygodę w czasie sesji rpg. Wieczorem wszyscy zabrali się za tworzenie swoich gier, a przed pójściem spać wspólnie posłuchali larpowej historii na dobranoc. Strażnicy Ognia okazali się godni przystąpienia do Testu Wojownika. Test ten sprawdzał naszą siłę, refleks, gibkość, zwinność a przede wszystkim wolę walki. Nie był to łatwy test. Niektóre próby okazały się dla nas zbyt trudne, lecz wiemy, że nie poddamy się w naszych wysiłkach stawiania się coraz lepszymi. Zdobyliśmy też kolejną zwiadowczą umiejętność - sztukę tropienia i kamuflażu. Udało nam się nawet podkraść bezszelestnie do naszej mistrzyni! Dzisiejszego dnia dwójka erpegowców wraz z samym Mistrzem Arturem wcieliła się w postaci mistrzów gry dla LARPowców. Główny przebieg wydarzeń, jak i oprowadzanie po samym świecie należało do Filipa, pomagali mu w tym Mis

UWAGA RAPORTY! Minął kolejny dzień treningu w Szkole Zwiadowców. Za nami zajęcia ze znaków patrolowych poziomych i pionowych, pierwszy trening szermierczy oraz szyfrologia. Król zdecydował się powierzyć nam pierwszą misję! Pewien przedmiot zniknął z terenu zamku Redmont... Tajemniczy złodziej zostawił jednak pewne wskazówki. Po stoczonych walkach z Mistrzem Miecza, po zrealizowaniu zadań Mistrzyni Larpów, po wielu trudach rozszyfrowywania udało nam się odkryć kim był złodziej... I co zginęło. Był to naszyjnik księżniczki Cassandry, który dzięki nam z powrotem trafi do swojej właścicielki! RAPORT: WERA I JULKA Dziś po śniadaniu mieliśmy walki na miecze wraz z mistrzami Chochlikiem i Mikołajem. Uczyliśmy się podstaw i walczyliśmy w parach i grupach. Następnie podzielili nas na drużyny, żebyśmy szukali w lesie wskazówek na temat pewnego aralueńskiego szpiega. Zwolennikom króla Duncana udało się znaleźć 2 wskazówki, zaś zwolenniczkom księżniczki Cassandry 1. Po ich rozszyfrowaniu m

UWAGA RAPORTY! Dzisiaj larpowcy wzięli udział w grze Haroldy 2020 wcielając się w postaci gwiazd Hollywood. Nie zabrakło paparazzi czerwonego dywanika, oraz znamienitych osobistości: szanowanych reżyserów, rozchwytywanych scenarzystów, oraz uwielbianych przez publikę aktorów. Doszło, jak to bywa na takich imprezach, do mniejszych lub większych skandali. Doszło bowiem do zamiany statuetek w wyniku pomyłki Organizatorów, finalnie 2 statuetki trafiły w ręce Miliardera Daniela Lorenza. Nieustraszony Zwiadowcy kryptonim Strażnicy Lasu dziś udali się na zwiad terenu. Ich celem było zapamiętanie punktów charakterystycznych terenu. Następnie tworzyli mapy, które na pewno przydadzą się w dalszych misjach. Pierwsze zajęcia z łucznictwa przebiegły pomyślnie. Grupa ma wyjątkowy potencjał i na pewno wielu z nich zostanie zastępcami samego Halta... Do końca dnia Szkoła Zwiadowców dzielnie walczyła z budową obozowiska. Powstała budowla, której na pewno żaden wróg nie odważy się zaatakować...

UWAGA RAPORTY Z DNIA! Pierwszy dzień obozu przeleciał szybciej niż strzała najszybszego łucznika. Na uroczystym rozpoczęciu otrzymaliśmy chusty - symbole przynależności do drużyny Szkoły Zwiadowców. Obiecujemy nosić nasze chusty z godnością i poszanowaniem. Wycieczka na miasto udała się równie fantastycznie! Wszyscy kupiliśmy pierwsze pamiątki. Identyfikacja naszej drużyny była prawdziwą burzą mózgów. Każdy myślał nad nazwą i wyglądem sztandaru. Jesteśmy Strażnikami Lasu a naszymi symbolami są saksa zwiadowcza skrzyżowana z łukiem i czarny płaszcz na tle moro. Wieczorem cały obóz dobrze się bawił na wielkiej integracji! Nie możemy się doczekać kolejnych zwiadowczych przygód... Dzielni Wojowie przyjęli nazwę Strażników Midgardu i po wybudowaniu obozowiska wyruszyli na pierwszą wyprawę łupieżczą. Pomimo nieprzychylności Lokiego, udało im się wezwać święty ogień i wezwać bogów Azgardu. Dziś nikt nie wsiadł do łodzi płynącej ku wybrzeżom Walhalli. Chwała Odynowi! Erpegow

I to już koniec przygód w Arkadyjskim Lesie dla II-go turnusu. Żegnamy czarodziejów, zwiadowców, erpegowców, larpowców. Życzymy Wam wspaniałych wakacji, powracajcie wspomnieniami do Nas, oglądajcie fotobloga, został stworzony z myślą o Was:) WIĘCEJ ZDJĘĆ KLIKNIJ cz1: https://photos.app.goo.gl/tkUdQnprk7tI6ksD2 WIĘCEJ ZDJĘĆ KLIKNIJ cz 2  https://photos.app.goo.gl/5EbbYdyoJdRUzwq43

UWAGA RAPORTY! Czarodzieje przenieśli się w czasie i w nowych postaciach próbowali zdobyć insygnia śmierci, które skrywały ruiny Hogwartu. Spiskowali, nawiązywali nowe znajomości, wykorzystywali magiczne umiejętności i zaklęcia. Udało się pewnemu Wizardowi zwyciężyć w tej grze zdobywając pelerynę niewidkę, czarną różdżkę i kamień wskrzeszenia. Wieczorem przy ognisku młodzi adepci pokazali swoje talenty wokalne i taneczne, wzięli udział w walce na miecze w Kręgu Honoru. Pieczenie kiełbasek, gry, zabawy, muzyka i pokazy zakończyły dzień pełen wrażeń w Collegium. Dzisiaj najwięksi śmiałkowie zawalczyli o chwałę w Kręgu Honoru. Odbyła się walka na miecze i na talenty wszelakie. Krąg Honoru to wydarzenie podczas którego obozowicze mogą wykazać się zdobytymi umiejętnościami szermierczymi, a także zarazić innych swoją pasją śpiewania, grania na instrumencie, tańczenia, opowiadania niesamowitych historii...To czas podsumowania, czego nauczyliśmy się będąc na obozie, a także wspólna obozo

UWAGA RAPORTY! Departament do spraw magicznych sportów przygotował dla czarodziejów ostatnie zadanie turniejowe. Młodzi adepci z odwagą pokonywali labirynty. Przygotowania do Larpa, gry improwizacyjne, arrowball na plaży - to inne zadania, które czarodzieje wykonywali bez trudu. Sami wiecie KTO ukrył cenne rzeczy magików, oni ze sprytem przedarli się do komnaty tajemnic odzyskując swój skarb. Wieczorna Rada Czarodziejów przygotowała nas do kolejnych misji. Adepci Szkoły Zwiadowców trenowali umiejętności celnego strzelania z łuku. Otrzymali zadanie, niełatwe, uwolnienia Allys z łap kalkara.  Gdy dotarli na miejsce okazało się, że muszą stoczyć walkę z potworem, udało się, choć niektórzy przypłacili to siniakami. W królestwie Araluen pojawili się także rabusie, z nimi również rozprawili się adepci Szkoły Zwiadowców, zdobywając cenny artefakt. Larpowcy odegrali mistrzowskiego larpa Zew Wilka. W arkadyjskim Lesie od rana było słuchać jak grupa przygotowuje się do tego wydarzenia.

UWAGA RAPORTY! W szkole magii i czarodziejstwa dzieją się coraz dziwniejsze rzeczy. Mimo to lekcje i zajęcia odbywają się w stałym porządku. Adepci tego dnia poznawali tajemnice latających gadów na lekcji smokologii. Z zaangażowaniem uczestniczyli w zajęciach dot. eliksirow i mikstur magicznych. Czarodzieje mieli możliwość zawalczyć o punkty dla domów w Szachach Czarodziejow, pojedynkując się na zaklęcia. Z wypiekami na twarzy śledzili co też wydarzy się  nieoczekiwanego podczas lekcji alchemii. Z Departamentu Sportów mMgicznych. Ministerstwo Magii przygotowało dla czarodziejów drugie zadanie turniejowe, w którym woda miała być ich przeciwnikiem. Dzielni magicy bez trudu pokonali ten żywioł. Wszyscy również wieczorem podczas dziuplowej zabawy pokazali na co ich stać w tańcu i zabawach. Wszyscy zwiadowcy jak i adepci szkoły zwiadowców uczyli się tropienia, ziołolecznictwa, udzielania pierwszej pomocy, a także podjęli wyzwanie w pojedynku miedzy obozowiskami. Erpegowcy poznali g

UWAGA RAPORTY Z DNIA! Dziś wystartował konkurs larpowy Dziuplarp. Pierwsza drużyna mistrzów gry w składzie: Zosia Sołoniuk, Szymon Ciura, Julia Marczak, Karolina Rusak, Aleksandra Kwiatkowska, Marta Zalewska. Przenieśli graczy do świata planety Xerxes, której mieszkańcy zostają przez najeźdźców zamknięci w getcie i podzieleni na obywateli lepszego i gorszego sortu. Te dwie grupy musiały współdziałać, aby uwolnić przywódcę rebelii. Misja zakończyła się powodzeniem, a Xerxes odzyskało suwerenność. Młodzi adepci szkoły magii sprawdzali bezpieczeństwo na terenie Jarosławca. Przeszli szkolenie z magicznej sztuki fireshow oraz władania mieczem. Wieczorem dzielnie odnaleźli smocze jaja w pierwszym zadaniu turnieju trójmagicznego. Dzisiejszym zadaniem zwiadowców była wyprawa do sąsiedniej wioski. Zwiadowcy zostali przeszkoleni ze znaków patrolowych i orientacji w terenie. Są gotowi na jutrzejszą misję. Natomiast adepci szkoły zwiadowczej otrzymali misję w terenie podczas której ich zadaniem

UWAGA RAPORT LECI! Sobota: Dziś działania w terenie – zabawy na plaży, ćwiczenia szermiercze, a potem trud tworzenia plemiennej osady. Powstały nowe szałasy, siedziba wodza, a nawet niewielka chatka zielarki na uboczu, a wszystko to rękami dzielnych larpowców, którym nie straszny żaden trud. Wieczorem, jako zwieńczenie dnia – gra terenowa. Kosmiczni komandosi zmierzą się ze stworami z innej planety. Każda ze stron będzie biegać po lesie, skradać się, porozumiewać szyframi i posługiwać swoją tajną bronią. Kto wyjdzie z tego cało? Poranne gry improwizacyjne na plaży oraz rozgrywki w juggera rozruszały młodych czarodziejów. Z niecierpliwością oczekiwali na lekcję transmutacji, podczas której zmieniali się w przerażające bestie czy zwierzęta. Każdy mógł spróbować magicznej sztuki zmiany postaci i na chwilę być kimś innym. Kolejne mecze w quidditha zakończyły się zwycięstwem Merlingtonu, ale druga drużyna nie dawała za wygraną i walczyła dzielnie do samego końca. Wieczorna Rada Czarod

UWAGA RAPORTY! Czarodzieje odkrywali dziś tajemnice zamku w Bytowie. Szukali magicznych śladów i czarodziejskich przedmiotów. Dzielnie poznawali rycerskie, dworskie zwyczaje kaszubskich rejonów. Wieczorem rozpoczęli rozgrywki w quidditcha, Merlington i Gandalfstein zremisowały w walce o Puchar. Rada Czarodziejów i kolejne Baśnie Beedle'a nie zakończyły dnia, bo w lesie czekały straszne odyńce. Zwiadowcy spotkali się z Selethenem. Negocjacje były twarde, lecz obie strony doszły do porozumienia. Erak pozostaje w rękach Arydów, lecz jak tylko Rada Salezjańska udzieli pożyczki aralueńczykom, będzie można podjąć dalsze działania w celu uwolnienia przyjaciela. Adepci szkoły zwiadowczej skutecznie trenują umiejętności zwiadowcze. Świetnie wychodzi im kamuflowanie się i bezszelestne poruszenie. W nocy zapolowali na odyńca. Erpegowcy nieustająco rzucają kośćmi! Larpowcy mieli krótkie formy odgrywania roli, oraz stoczyli bitwę na peruki. WIĘCEJ ZDJĘĆ KLIKNIJ:

UWAGA RAPORTY LECĄ! Wczorajszego dnia grupa Rpg o niezwykle barwnej nazwie Dakka Dakka, które w języku orków oznacza prostą komendę „strzela strzela” wybrała się na powitanie z morzem. Kilkoro z nas zasmakowało zimnych wód hartując swoje organizmy, następnie zakopaliśmy mistrza Nevera w piasku, aż do szyi. Nie był szczególnie radosny… Następnie zostaliśmy sformowani w regiment Gwardii Imperialnej. Jesteśmy zwykłymi ludzkimi mieszkańcami kosmosu, żyjącymi w 40 000 tysięcznym roku. Naszym zadaniem jest chronić ludzkość przed wszelkimi potwornościami kosmosu, Zapewnić mieszkańcom wolność od przemocy, zniewolenia i horroru wojny. Jesteśmy młotem i tarczą imperatora o które rozbija się w codziennej walce wróg. A tak przynajmniej tak mówi nam nasz sierżant. Właśnie nasz okręt wystartował i opuściliśmy nasz dziki świat zwany Fenrisem. Nie wiem, co kryje pustka kosmosu. Nie wiemy, na co natrafimy. Nie wiemy, kiedy wrócimy. Naszymi sprzymierzeńcami w tej chwili jest jedynie niepokój