IV turnus - walczymy nie tylko z pogodą

Dziś wiele się działo. Rankiem, po śniadaniu , wybraliśmy się na naukę sztuki "miecznictwa". Jako iż były to ostatnie takie zajęcia, przeprowadzone były eliminacje do szlachetnych zawodów znanych dobrze jako Krąg Honoru. Przebiegły one bez większych problemów, aczkolwiek jeden z kandydatów, Tymon został ugodzony w głowę mieczem. Na szczęście nie było to nic groźnego. Po tym wydarzeniu zawody potoczyły się gładko. Po zakończeniu zajęć kilkoro z nas zostało jako NPC (Non Playable Character), a reszta udała się na ćwiczenia z łucznictwa. Ja, jako że z łukiem radzę sobie dość słabo, większą część zajęć spędziłem przyglądając się rozgrywce Króla Stołu , pomiędzy mistrzem Chochlikiem a Frankiem. Zdołał on, pomimo doświadczenia przeciwnika , zwyciężyć. Później mieliśmy ćwiczenia z kijami, na których niewiele się działo. Później, z powodu deszczu, graliśmy w gry planszowe, kiedy to udało mi się zwyciężyć we wspomnianą wyżej grę z każdym, kto chciał spróbować zmierzyć się ze mną. Wieczorem, podczas pokazu talentów, byliśmy świadkami niesamowitego pokazu anonimowego barda. Melodyjny opis jego niezwykłych przygód zrobił piorunujące wrażenie. Potem, po obejrzeniu ciekawego filmu udaliśmy się na spoczynek wymieniając opinie na temat wieczoru.
Krzysztof Malec



















WIĘCEJ ZDJĘĆ kliknij https://goo.gl/photos/mExTfFe9hKAWAwz9A

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

V turnus - treningi umiejętności cd.

II turnus - no to gramy!

II turnus - I to już koniec