V turnus - treningi umiejętności

UWAGA RAPORTY OBOZOWICZÓW!
Niewyspani po długim i emocjonującym larpie dzień rozpoczęliśmy od jakże pobudzającej nas długiej rozgrzewki połączonej z sambą. Następnie po śniadaniu omówiliśmy dokładnie całego wczorajszego larpa. Jak na osoby,które pierwszy raz miały styczność z larpem, zdaniem mistrza Jimisa poradziliśmy sobie bardzo dobrze. Jednak nie ominęło nas wiele błędów. Omówiliśmy je szczególnie, aby w następnych grach ich nie popełniać. Mistrz podzielił się z nami także cennymi historiami z jego wieloletniej przygody z LARPami, które mogą nas nauczyć jak się zachowywać i grać podczas larpów oraz jakich błędów nie popełniać i dbać o zasady bezpieczeństwa. Po krótkiej przerwie od wykładu (jeszcze przed obiadem), zagraliśmy mini larpa "Cube", który miał trwać około 15 min, a akcja rozgrywała się w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie wspólnie mieliśmy wskazać winnego. Okazał się nim mechanik, którego grał mistrz Jimis. Po obiedzie odegraliśmy larpa "Roman i Julia", składającego się z kilku części i scen. Następnie sami odegraliśmy po jednej scenie wymyślonego przez nas mini larpa. Po kolacji Mistrz przeprowadził wykład o larpach i wszystkich jego szczegółach, następnie, podzieleni na grupy, zaczęliśmy tworzyć własne larpy, które za kilka dni mamy odgrywać. Po 21:15 rozeszliśmy się do swoich pokojów.
Larpowcy


Dziś mistrz Chochlik rozpoczął pobudkę swoim ulubionym sposobem czyli z muzyką, ale ja już byłem rozbudzony i przygotowany na rozgrzewkę gdzie nie postarałem się przez zakwasy po ćwiczeniach z walki na miecze w których nie jestem zbyt dobry gdyż wolę rzucać bronią niż ją trzymać, ale lepiej mieć plan obrony na zapas. Następne w kolejce było śniadanie, a po nim chwila odpoczynku, później mieliśmy larpa  Pierwszy Świat. Po tym jak skończyliśmy poszliśmy na obiad, a następnie godzina odpoczynku i rozpoczęcie gry którą można nazwać rozwiniętymi kalamburami. Po półtorej godziny przenieśliśmy się na łuki. Później była kolacja, a po tym rozpoczeły się opowiadania na temat  mojej rodziny cyrkowej. Ta przygoda dotyczyła dnia po przedstawieniu gdzie odnieśliśmy wielki sukces, po czym dostaliśmy muszle za zapłatę, czego się nie spodziewałem. Chcąc to zinwestygować chcieliśmy dostać informację od mieszkańców miasta. Ćma próbowała namówić dzieci do rozmowy, Shiro chciał wyciągnąć informacje od osoby którą można nazwać starszym wioski...

Erpegowiec Łukasz

W Szkole Zwiadowców od rana trwały treningi umiejętności zwiadowczych. Adepci bardzo dobrze przeszli test kamuflażu. Tego dnia zawalczyli również na miecze i przebyli długie narady w Osadzie Wojowników. Maja już na swoim koncie jeden artefakt.

Szkoła Zwiadowców


Dzisiaj całą grupą zostaliśmy ważnymi osobistościami na LARPie "Jakuza".
Na klanowym zebraniu w sprawie księżniczki, która przyjechała do nas aby podpisać kontrakt by zawrzeć sojusz, ważyły się losy dwóch samurajów.  Następnie na sesji RPG nasza dzielna drużyna krasnoludów starała suę uciec przed kapłanami Sigmara. Stoczyła potyczkę z Hydrą, prawie tracąc jednego kompana ale uratowała ich Czarodziejka Ognia. Na ostatnim bloku programowym strzelaliśmy z łuków do tarcz i graliśmy w grę "Na granicy prawdy".

Erpegowcy




WIĘCEJ ZDJĘĆ kliknij tutajhttps://goo.gl/photos/4Hg4jnpu22fD58Pt9



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

V turnus - treningi umiejętności cd.

II turnus - no to gramy!

II turnus - I to już koniec